Rozdział 12
części 1: Thomas
Rozdzieliśmy się Izabela pojechała inną drogą do stadni, Mickael pojechał sam nie wiedziałem co się z nimi dzieję. Ja i Aurielie jechaliśmy dłużą drogą niż Izabela, żeby z milić nasz ogon jeśli go w ogóle mamy. Droga była przez lasy w którym większości drzew do brzozy. Kiedyś słyszałem że jak złapie się te drzewa dwiema dłońmi to one wyciągną z nas negatywne emocje. Miałem ich pełno: nienawidziłem własnego ojca i matkę, bałem się o Carolin oraz martwiłem się czy nasz plan się uda. Nie wiedziałem czy wszystko będzie po naszej myśli oraz ile ojciec się dowiedział. Nie mówiłem nic nikomu że moja dziewczyna jest w ciąży dlatego muszę ją uwolnić. Żeby nasze dziecko wychowywało się normalnych warunkach. To dla mnie jest najważniejsze. Po niej nie było widać że jest w ciąży kiedy ostatnio ją widziałem mam nadzieje że nadal tak jest. Nie powiedziałem tego nikomu bo nie wiedziałem jaka będzie ich reakcja. Ja osobiście się bardzo cieszę zawsze marzyłem o normalnej rodzinę. Taką zamierzałem utworzyć z nią. Lecz w tej chwili muszę skupić się na zadaniu jakie mam. Krajobraz szybko się zmieniał nasze konie pędziły bardzo szybko trudno mi było mijać drzewa, a nie chciałem żadnego uderzyć ze względu na konia oraz na nas. Zatrzymaliśmy się na jakieś polanie na której był staw. Usiadłem na ziemi i patrzyłem jak na niebie chmury się zmieniają. Kiedy ja to robiłem ostatnio nawet już nie pamiętam. Moja wyobraźnia szwankowała ostatnio, a teraz dała się w znaki. Ponieważ nie mogę nic rozpoznać spojrzałem na Aurę i powiedziałem do niej:
-Aura umiesz rozpoznać coś? -spytałem się spokojnie. Ona przez chwile nie wiedziała o co mi chodzi aż jej pokazałem głową na niebo. Uśmiechnęła się do mnie przyjaźnie i powiedziała:
- Jasne. Widzisz tam jest koni, a tam stadnina do której on zmierza wraz ze dwoma jadzicami, a jeśli się spóźni pewna dziewczyna zrobi niezłą awanturę im. - Spojrzałem na nią, a ona zaczęła się śmiać i powiedziała - Zbieraj się. Jeśli już musisz wiedzieć co widzę na niebie to widzę szminkę której mi brakuje, wiedzę króliczka oraz motyla . - Podała do mnie rękę, żeby mi pomóc w stać z trawy. Szła nie patrząc na mnie czy idę za nią. Jest pewna że pójdę bo mnie inaczej zostawi i będę musiał iść pieszo. To mi się w ogóle nie uśmiecha bo nie lubię za dużo chodzić. Poczłapałem się za nią do konia. Kiedy byłem przy naszym czworonożnym przyjacielu. Aurielia powiedziała do mnie wskakując na konia. - Tym razem ja trzyma za lejce, a ty popatrz sobie na chmury.
- Bardzo śmieszne. Jak chcesz to prowadzi ale proszę ci dojedź na kolacje bo jestem głodny. I jak sama powiedziałaś pewna dziewczyna nam głowy urwie jak się spóźnimy. Wiesz nie lubię twojego poczucia humoru. - powiedziałem do niej siadając za nią. Ona od razu ruszyła o dziwo w dobrym kierunku. Byliśmy na miejscu jakąś godzinę później bolał mnie tyłek bo co chwila spadałem z siodła na grzbiet konia oraz Aurielia specjalnie co chwila kazała naszej klaczy przez coś przeskakiwać. Po tej przejażdżce stwierdzam że kobiety to najgorszymi kierowcami są. Lecz nie mówiłem tego głośnie bo bym dostał sójkę w bok. W stadninie schowaliśmy konia do boksu zobaczyliśmy że koni Izabeli jest już w środku.
- Thomas, Aurielia jak dobrze was widzieć ponownie. Izabela jest ale miała wypadek koni wystraszył się samochodu i spadła z konia. Sam przy niej jest, a jak wy chcecie się z nią spotkać to poczekajcie jak odzyska przytomności. - powiedział nasz nowy przyjaciel który nam pomaga od początku. Pożyczył konie, potem dał miejsce gdzie ludzie mogli się schronić i szykować do ataku. Nie wiem ile byśmy bez niego zrobili. - Chodzie zaprowadzę was do obecnej waszej bazy - Muszę przyznać że wiadomości o wypadku Izabeli trochę mnie zaniepokoiła, ale skoro był z nią Sam to trochę mi ulżyło. Andrzej zaprowadził nas na drugi koniec stajni. Tam rozejrzał się we wszystkie strony, a następnie nacisnął ukryty guzik. Podłoga zdaje się podniosła i ukazała się winda. Przez pierwsze sekundy światło mnie oślepiło aż zacząłem pocierać oczy. Andrzej podał mi okulary przeciw słoneczne i weszliśmy do windy. Kiedy byliśmy już na dole zdjąłem okulary. Pomieszczeni panował pół mrok w o dali było słychać odgłosy walki. Poszedłem z Aurielie w tamtą stroną. Weszliśmy do dużej sali gdzie na środku stał wielki ring na którym walczyło ze sobą dwójka ludzi, a reszta kibicowała im. Spojrzałem na Andrzeja bo według nas nie mieli walczyć ze sobą bo to tylko rodzi nienawiści między nimi, a ludzie mają mieć do siebie zaufanie oraz mają współgrać ze sobą.
- Tutaj ćwiczą a później jak chce ktoś sprawdzić się to zapisuje się na listę i następnie jest ustalana walka między zawodnikami. To nic poważnego czasem nawet się zdarza że ludzie po niej idą razem do baru. - Co baru? Przecież w ten sposób zwracamy uwagę na siebie. Spodziewałem się większej odpowiedzialności po Andrzeju bo on tu się wychował i wiedział jak ludzie miejscowi reagują na obcych. Wszedłem na ring i powiedziałem.
- Wiecie kim jestem? Moje imię to Thomas i mamy zamiar pokonać mojego ojca. Więc jeśli wam zależy na tym musicie sobie ufać a w ten sposób tego nie osiągniemy. Oraz koniec chodzenia do miasteczka na piwo. Cud że jeszcze on nas nie zaatakował na pewno już wie że tu jesteśmy. Walki od teraz będą kontrowane i jeśli zauważę między wami wrogość to je zlikwiduję. Teraz macie wszyscy zebrać ludzi na spotkanie powiem wam co dalej. - zeskoczyłem z ringu jak ja nie lubię w nim przebywać kiedyś ojciec mnie zmuszał żeby całe dni walczył z Mickaelem na nim. Nienawidziłem tego on również. Spojrzałem na Aurielie patrzyła na ludzi ciekawe co działo jej się w głowie. Ona się do mnie uśmiechnęła.
- Co za ironia uciekłeś po walce wraz Mickaelem i matką i wracasz po wystąpieniu na ringu. Fajnie się zaczyna... Jak samo poczucie po wystąpieniu bracie? - powiedziała to, a ja się zaśmiałem i pokiwałem głową. Ona tylko odwróciła się na pięcie i powiedziała do Andrzeja. - Chce zobaczyć się z Izabela mnie nie interesuje czy jest z nią Sam czy nie ma czy mam nie przeszkadzać czy mam. To jest moja siostra i jak będę chciała z nią widzieć to będę więc albo pokarzesz mi gdzie jej pokój albo mnie tam zaprowadzi. - WOW nie pamiętam kiedy ostatnio Aura była talka władcza. Andrzej tylko wzruszył ramionami i poszedł przodem widziałem że jest nie zadowolony ale pewnie spodziewał się tego samego co ja, że jeśli by powiedział ,,NIE'' to ona by zaglądała do każdego pomieszczenia tutaj aż by ją znalazła. Znam moją siostrę raczej znam Aurę. Ona lubi dostawać to co chce ale również wie jak to dostać. Szyliśmy korytarzem a mnie uderzyła niepokojąca myśl. Te korytarze wyglądają tak samo jak w lochu ojca. Ten sam materiał i te sam układ. Andrzej ojciec kiedyś współpracował z naszym ojcem. Podobno umarł nie wyjaśnionych okolicznościach. Co jeśli moje podejrzenia są słuszne, a jeśli Andrzej idzie śladami ojca? To by znaczyło że on donosi do mojego ojca, a ten wie co mi planujemy i na pewno się przygotowuje. Nie wie tylko paru rzeczy, na przykład tego że dziewczyny został podmienione albo że Carolian jest w ciąży chyba że już miała skurczę, nie zna naszego planu, bo Izabela miała nie mówić. Nawet jeśli wie o dziewczynach i Carolian i tak to my wygramy. Tak mnie pochłonęły moje rozmyślania że nie zauważyłem jak Andrzej stanął że w niego uderzyłem.
- Przepraszam. - powiedział on wzruszył ramionami i za pukał trzy raz. To jakiś szyfr czy co? Udałem że tego nie zauważyłem bo nie mogę widzieć wszystko w czarnych barwach. Wtedy bym nawet nie ufał własnemu bratu. Skoro już o nim mowa to gdzie on jest już powinien tu być i ze mną się droczyć. Aura stara się jak może ale zawsze lepiej z chłopakiem niż z dziewczyną. Bo jak coś się nie spodoba to może uderzyć w plecy, a ten drugi się nie obrazi. Andrzej powoli otwierał drzwi, ale Aura miała dość i weszła szybko do pokoju.
Część 2 Michał
Przyjemnie było znowu
uderzyć braciszka nawet nie wiedziałem jak mi tego brakowało.
Przez niego i jego głupich przyjaciół straciłem wszystko: dom,
rodzinę, pieniądze. Kiedy zostałem wyrzucony z domu przez ojca
którego ledwie znałem. Przyjeżdżał kiedy mu to się podobało i
znowu wracał do tej swojej Japonii. Ile raz ja go w życiu
widziałem, raz na urodzinach mamy, na komunii mojej i Sama ale do
kościoła nie wszedł, na Sama osiemnastce na mojej nie było go, bo
jak się tłumaczył że sprawy służbowe. Przyjechał na moje 19
urodziny i przepraszał mnie już setny raz. Sam też za nim nie
przepadał ale ja go nienawidziłem. Kiedy mnie wyrzucił z domu
błąkałem się bez celu aż mnie znalazł OJCIEC wszystkich GANGÓW
tak na niego mówi w jego bazie. Gdyż jest najpotężniejszy mafiozo
w Polsce. On dał mi nowy dom, rodzinę oraz pieniądze, a co
najważniejsze dał mi możliwość zemsty za co będę mu wdzięczny.
Jednym warunkiem było żebym przez jakiś czas nic nie robił
Izabeli. Tam w lesie nie wytrzymałem zawsze każdy mi mówił że
Sam jest lepszy od de mnie, a kto teraz jest w loch no kto. Na pewno
nie ja tylko on. Kiedy Izabela straciła przytomności wzięłam ją
na ręce. Zdziwiło mnie to że mnie rozpoznała. Zawsze nas mylono,
a kiedy chciałem być nim ona mnie rozpoznała. Co za ironia?
Próbowałem otworzyć te beznadziejną jej torbę ale na nic się to
zdało. Więc muszę z niej wyciągnąć informacje. Jeszcze mi
brakowało żeby Ojciec Gangów lub jego córka do mnie zadzwoniła.
Usłyszałem dźwięk dzwonka mojej komórki. Spojrzałem na
wyświetlacz i powiedziałem do siebie.
- Kurwa i wywołam wilka z
las. - ponieważ dzwoniła do mnie
Charlaine.
Odebrałem a miałem inne wyjście. - Siemka już się z tęskniłaś
za mną.
(Charlaine)
- Nie gadaj głupot udało nam się porwać Mickaela, a tobie
jakie są poczynania – w tle usłyszałem głos Kaspian powiedział
że na pewno zawaliłem. Dużo się nie myli miałem jej nic nie
robić, a prawie ją udusiłem. Lecz nie mogłem tego powiedzieć bo
może bym nie dożył jutra.
- Nie zawaliłem i powiedz
temu gburowi że bym musiał być nim – mam nadzieje że to ich
przekonało że jestem zawodowcem. - Izabele jest nie przytomna ale
nic jej nie jest spadła z konia kiedy ten wystraszył się
samochodu, a raczej smoka na masce – Powiedziałem według mnie to
nie miała sensu. Mówiłem co ślina na język przynieście. -
Próbowałem otworzyć jej torbę ale jest dobrze zamknięta. Ona
jest nieprzytomna oraz zaraz mają wracać Thomas oraz Aurielia i nie
wiem jak nie zdobyć informacje przed nimi.
- Trudno zmienimy plany my
przyjedziemy do ciebie do tego czasu udawaj nadal że jesteś Samem
aż do naszego przyjazdu oraz spróbuj się czego dowiedzieć. -
powiedziała i się rozłączyła. Jak ja tego nie lubię. Poszedłem
do pokoju Izabela nadal była nieprzytomna chyba że udawała. Tego
nie mogę sprawdzić... Zobaczyłem jak powoli otwierają się drzwi,
a za chwile gwałtowanie weszła ta dziewczyna która wyglądała jak
Izabela. Jak ona miała na imię? Charlaine mi mówiła muszę
pomyśleć. Jej imię kojarzy mi się z Aurą. Już wiem, jak ma na
imię. Jej imię to Aurielie, a tego chłopaka Thomas.
- Aurielia co robisz?-
powiedziałem to tak jakby powiedział to Sam ale nie znam brata. Nie
wiem jak się zachowuje, kiedyś był mięczakiem, a teraz jest w
gangu i walczy. Co prawda przedtem też był w nim ale nigdy się nie
angażował zawsze siedział w bazie z tą Izabelą. Lecz tak było
do czasu nie porwałem jego dziewczyny. Aurielia spojrzała na mnie
ale szybko przeniosła wzrok na Izabele. Za nią weszli Thomas i
Andrzej spojrzałem na niego bo miał i zatrzymać najdłużej.
Według mnie wcale ich długo nie zatrzymał. Ciekawe co mu w tym
przeszkodziło. Wyglądał na zadowolonego siebie. Ciekawie czy
będzie tak wyglądał jak szef się dowie że nie słuchał moich
rozkazów. Thomas raczył odpowiedzieć za dziewczynę.
- Chciała tylko zobaczyć
Izabele. Co z nią? - Wydał się taki wyluzowany oraz spokojny i
opanowany. Przyjrzałem się mu miał oczy swojego ojca, a poza tym
to nie był zbytnio do niego podobny. Ciekawie jak jego brat nie
widziałem ich zdjęci. - Czemu tak dziwnie na nas patrzysz? - Nagle
zadał pytanie, a ja gwałtownie pokiwałem. Spojrzeli na mnie może
za intensywnie. Ponieważ Thomas dziwnie na mnie patrzył, a Andrzej
śmiał się pod nosem. On i Kaspian liczą na moją porażkę bo
wtedy zasługi im zostaną przypisanie. Nie doczekanie ich dam radę.
- Jest ciągle nie
przytomna. Patrzyłem się na was, a zwłaszcza na dziewczyn bo
ciągle nie mogę się przyzwyczaić że One tak podobne do siebie.
Jasne wiem że one to siostry bliźniaczki. - Mam nadzieje że
wybrnąłem z bagna jakie się wpakowałem. Na twarzy dziewczyny
pojawił się uśmiech aż w końcu Thomas również się uśmiechnął,
a mi kamień z serca spadł. Czułem już smak zwycięstwa. Ponieważ
udało mi się ich zmylić. Thomas usiadł na fotelu, a ja na stole.
Zapanowała nie zręczna cisza. - Gdzie jest Mickael miał być z
wami? - Powiedziałem modląc się żebym nie przekręcił imienia.
Andrzej na mnie spojrzał. Pewnie myślał to co ja że zapadam się
coraz głębiej aż w końcu wpadnę. Jednak uważam że Sam by
właśnie takie pytanie zadał. W końcu z nimi się przyjaźnił, a
przyjaciele martwią się o siebie nawzajem. Thomas spojrzał na mnie
wiedziałem w nich udrękę. Co dało mi pewność że martwi się o
brata ale nie wie że został pojmany przez własnego ojca, bo wtedy
bym zobaczył strach, złość, bezsilności, a nie utrapienie.
Przez dłużą chwile nic nie mówił ja również nic nie mówiłem.
Zastanawiałem się czy nie odzywa się bo nie wie co powiedzieć,
czy po prostu nie chce mi gadać.
- Nie wiem rozdzialiśmy
się mam nadzieje że nic mu nie jest i że sobie radzi –
powiedział tak niespodziewanie że się wystraszyłem jego głos co
wywołało śmiech jego. - Taki straszny nie jestem - powiedział
śmiejąc się ze mnie ale robiłem dobrą minę do złej gry.
Andrzeja ktoś zawołał i wyszedł. Bardzo dobrze nie lubiłem jak
ktoś patrzył mi na ręce. Patrzyłem jeszcze na dziwi czy czasem
nie wraca, aż w końcu powiedziałem.
- Sorry nie mówiłeś tak
długo więc pogłębiłem się swoich myślach, a twój głos mnie
nagle wyrwał z nich - powiedziałem to co było prawdą. Thomas
klepnął mnie w ramię po przyjacielsku co było miłe z jego
strony.
- Sam to nie ten sam Sam
tylko Michał - bełkotała Izabela. No to pięknie już pomnie
zawiodłem na całej linii. Wszystkie oczy wróciły się w moją
stronę. Nie wiedziałam co powiedzieć. Kiedy na okno skoczył
Kaspian i pierwsze co zrobił złapał Izabele i przyłożył jej nóż
do gardła. Charlaine
weszła przez drzwi jak prawdziwa dama.
- Tak to Michał straszy
brat Sama. Prawda że są strasznie podobni do siebie? Po prostu
spadł nam z nieba. Może wyjdziemy na korytarz. Spokojnie drugi nas
człowiek zajmie się Andrzejem i resztą waszej bandy. - powiedziała
i wyszła spojrzałem na Thomasa i Aurielie. Thomas był wsiekały na
mnie aż się bałem jego reakcji. Dobra żartuje nie bałem się
jego? Może wyglądał na chłopaka dobrze zbudowanego ale to
cienias. Aurielia głośnio wzdychnęła i wstała. Na jej miejscu
bym zrobił tak samo jeśli zależało by mi na rodzeństwie ale tak
nie jest i nie było. Ponieważ oni zawsze byli dla mnie jak kula u
nogi. Charlaine wyszła pierwsza za nią Thomas, Aurielia, Ja i
Kastiel z Izabelą. Thomas oparł się o ścianę i skrzyżował
dłonie na piersi, a jego siostra stanęła koło niego my byliśmy
naprzeciwko nich. Zobaczyłem jakiś ruch za nimi to była ta mała
jak jej tam było... Długo nie musiałem się zastanawiać.
- Andżelika co tu robisz?
Przecież miałaś być zresztą – Aurielia wydawała się naprawdę
zaniepokojona obecnością tej dziewczyny. Nam ona nie przeszkadzała
i tak mamy przewagę nad nimi. Co ona mogła nam zrobić? Postraszyć
braćmi, nie doczekanie ich. Nie mają szans i dobrze o tym wiedzą.
- Mamy problem. Andrzej
oszalał totalnie, bo ktoś wypuścił kilka koni i musieliśmy je
łapać. Udało się nam a on kazał nam wszystkim szorować podłogę
aż ktoś nie przyzna się kto to zrobił. Co jeśli to żaden z nas
tylko jeden z nich – głową pokazała na nas. Andrzej sprytnie to
rozegrał i jeszcze się przy tym dobrze bawi. Jak mu zazdrościłem,
że on torturuje ich a ja stoję jak ten słup. Thomas odsunął się
od ściany i stał naprzeciw nam.
Andrzej
Fajne rozdział naprawdę świetnie piszesz książkę
OdpowiedzUsuńprędzej czy później pokłóce cie z matim :P więc uważaj bo nie bd happy end kochanie
OdpowiedzUsuńty się odjeb od nich zrozumiano bo nawet nie wiesz z kim zaczynasz. ty jako nic nie znaczący chłoptaś dużo nie możesz. więc życzę powodzenia dostaniesz ode mnie i od reszty jeśli się wpierdolisz to masz przesrane. I nie waż się wpierdolić pomiędzy nich. Pozdro
OdpowiedzUsuńja nic nie znaczę dobre sobie natalia i ty jesteście jak konopa i nie mów że jej nie znam więc nich już rodzice wasi szykują na pieluchy
OdpowiedzUsuńI tak trzymać kobiety pozdro a tak po za tym świetny rozdział czekam na następny czyli na 14 rozdział a Pawłem się nie przejmujcie nie wie koleś co i do kogo pisze
OdpowiedzUsuńPaweł masz się wyprowadzać dosyć tego nie będziesz publicznie mi dziewczyny oprarzał
OdpowiedzUsuńtak my nie jesteśmy puszczalskie, a jeśli jeszcze raz mnie obrazisz to na prawdę opierdolę ci tą twoją mordkę, bo na prawdę przesadzasz i mnie bardzo wkurwiasz. A tego nikomu nie radzę kto chce ze mną utrzymać dobry kontakt. Pierdol się skurwysynie.
OdpowiedzUsuńPaweł kon Cie splodzil albo tylko udajesZ? Wyjdz z szafy o pierdolisz jakby Cie jebali dziennie deska po łbie... JAk miales trudne dziecinstwo , to bardzo mi przykro z tego powodu , ale nie utrudniaj zycia innym NORMALNYM ludziom ;) I patrz zebys ty przypadkiem nie zalał jakiejś zwierzyny , bo nawet takim malym ptaszkiem jak Twoj nie ciezko o to.. i ogolnie to wladuj sie na taczke i zjebaj sie z gorki ;) Pozdro Groszek ;)
OdpowiedzUsuńwidzę że znalazłam ludzi którzy będą was bronić nawet jak wy to suki ciekawe ile razy im dałyście. A do tego anonimowego jak już mnie tyrasz to się przestaw
OdpowiedzUsuńPaweł powiem tylko jedno po prawej str masz czerwony krzyżyk naciskaj jego i nie pisz nie obrażaj dziewczyn mi tutaj
OdpowiedzUsuńPatryk jestem ;)
OdpowiedzUsuńty Kurwo jebana spadaj z tej srt i zostaw kobiety w spokoju i lepiej się nie odzywaj tutaj pisze Krzysztof jak by co
OdpowiedzUsuńi Twoj nick przeczy temu co piszesz... Niby Pawel a "znalazlam" ... obojniak? ;) Pozdrawiam Patryk :)
OdpowiedzUsuńSuki no ciekawe.. Dupy my nie dajemy my dziwkami które sobie zamawiasz do domu bo ci porno nie wystarcza. Chociaż nie wiem czym je pieprzysz. bo ani rozumu ani kutasa nie masz. Jeśli zazdrościsz jej i Mateuszowi szczęśliwego zwiąsku to po prostu masz przesrane, bo oni nigdy się nie rozstaną.
OdpowiedzUsuńŻal jednym słowem... Natalia jak będziesz umieć sama się bronić to napisz. Mati jest głupkiem że woli ciebie niż mnie. Jestem prawdziwym facetem nie to co wy Patryk i Krzysztof zadajecie się kurwami z dobrego... Natalia powiedz kolegą za co masz sprawę w sądzie
OdpowiedzUsuńNatalia nie odpowiadaj jemu bo będziesz nie będziesz lepsza od niego.
OdpowiedzUsuńjesteś facetem bez niczego między nogami tylko dwie dziurki a do tego pas cnoty a kurwą jesteś ty nie pamiętasz jak pod łaźnią ciebie dymali czy nie chcesz się ty chwalić cwalu genetyczny a jeżeli masz coś do mnie to napisz jeszcze
OdpowiedzUsuń. "Mati jest glupkiem , ze woli Ciebie niz mnie" - ty kurwa jestes wkoncu obojniak czy pedal? ;)
OdpowiedzUsuńI jak wymawiasz moje imie to patrz jak do mnie piszesz bo Ci wyjebie , a zeby nie trawa 3 razy nie rosnie ;) Patryk :)
sprawę w sądzie ma za głupotę koleżanki, a widać że ty nie wiesz jaką ja mam opinię jeśli nazywasz mnie dziwką. Ja opinie mam inną, a ty się nie wpierdalaj w jej życie ani moje, bo sobie u mnie przesrałeś i widzę że nie tylko u mnie. Więc lepiej kurwa nie pokazuj się na dobrem bo nie wyjdziesz z tego cało.
OdpowiedzUsuńA i kolego... Dziwka nazywamy dziewczyna , ktora daje dupy za kase a nie za friko... Jezeli laska przykladowo sie rucha , tzn , ze lubi... To tak samo jak ty ruchasz(w co watpie), to msuialbys byc Dziwka vor Men w takim razie , bo ruchasz ;) Patryk ;)
OdpowiedzUsuńOj madziu co twoja mamusia powie dziewczynka a takie słownictwo nie odpowiada... A co do reszty żal mi was. Dzieciaki nie ma co. Chodziło mi o to że woli jakąś laskę niż kumpla. No Patryk i Krzysiek robicie sobie dobrze czy co
OdpowiedzUsuńRaczej jego ruchają pisze Krzysztof Krzysztof
OdpowiedzUsuńPaweł lubisz to suczko co nie Krzysztof
OdpowiedzUsuńUzywaj znakow interpunkcyjnych , bo pytasz a zarazem oznajmiasz... Jaka szkole ukonczylesm czlowieczku , ze nazywasz mnie dzieciakiem? Podstawowka jest chociaz... pozniej Oxford - OHP i koniec edukacji ? ;) Bo poziomem pisowni nie grzeszysz ;) Patryk ;)
OdpowiedzUsuńHahahaha żal mi was... Oxford już to widzę. Nadajesz cię do łopoty. Ja nie lubie bym musiał być tobą krzysiu Mam pytanie zamknij lodówkę
OdpowiedzUsuńTa ty huju Lodówkę zamknąłem ponieważ browara wyciągałem a ty otwórz ten pac cnoty ponieważ mój pies ma cieczkę a ty to lubisz z tego co pamiętam
OdpowiedzUsuńPaweł teraz ci ośmieszę przed wszystkim bo zrywam z tobą i to nie przez SMS ale przez bloga...
OdpowiedzUsuńPo pierwsze Naucz sie czytac ze zrozumieniem... Ale nie przejmuj sie , nie bez przyczyny nie zdalOŚ maturki z polskiego ;) I Te Twoje pytanie , będące zdaniem oznajmujacym...odmienilo moje cale zycie... ;) Zal... Wiesz wgl co to slowo oznacza , ze go uzywasz? :)
OdpowiedzUsuńIwona i tak trzymaj sorki Krzysztof jestem a ten Paweł to chyba jebany cwel czepił się dziewczyn nie wiem po co
OdpowiedzUsuńI chuj Paweł , teraz zostal ci juz tylko piesek do bzykania ;)
OdpowiedzUsuńIwona - dobry decyzja! ;)- też bym opuscil pedało-obojaniaka
Nie no żal mi was tyranie z netu nie no brawa dla was pewnie się bawicie piaskownicy dzieci kochane. A co do ciebie Iwonko nq mogę mieć setke taki jak ty. Jesteś warta tej rodziny może Patryk albo Krzysiek ze chce cie pieprzyć
OdpowiedzUsuńCO?! Chyba się przewidziałam nie no znajdzi prace i mieszkanie a nie żyj u kogoś na gangu. Żałuje że z tobą chodziłam!
OdpowiedzUsuńPowodzenia Iwona życzę nie iem jak mogłaś być z takim egoistycznym fanatykiem Matiza. na prawdę zaczynam podejrzewać że jest pedałem i to jeszcze niewyżytym seksualnie bo cały czas o dzikach i sukach myśli. I to mi jest ciebie Żal Pawełku bo możesz spaść ze swojego swojego EGO na POZIOM IQ. Powodzenia życzę w przyszłym życiu. Może jakaś kurwa cię zechce bo będzie miała niskie wymagania do wielkości kutasa.
OdpowiedzUsuńPaweł ty glupi chuju jebany w dupsko w dodatku bez matury ruchany przez 102 dalmantynczyki wkurwiasz mnie! wypierdalaja na taczke! Mozesz mi rowa opierdolic i nic wiecej... Tyranie z netu - kurwa chodz na skype to ci rozjebie mozg ty glupi chuju...;) Zadna Cie nie bedzie chcaiala bo walisz pieski i chlopcow... I chuj ci w dupe! Zdaj mature pogadamy! Patryk ;)
OdpowiedzUsuńAle ty jesteś Paweł pojebany tak do dziewczyny pisać nie no gratki ty nawet nie wiesz co i jak piszesz a z tym polskim to w 100% się zgadzam z Patrykiem ponieważ ma chłopaczyna rację a co do ciebie to mój pies czeka jak nie masz już tego pasa i tak po za tym to zamknij się bo wkurwiasz mnie i za chwilkę pojadę tobie po rajdach a jak chcesz to przyjedź i potyram nie przez neta cwaniaczku w gębie świńskiej Krzysztof
OdpowiedzUsuńteraz to żeś przegiol pałeczkę synek najpierw naucz się poprawnej polszczyzny i naucz się traktować dobrze kobiety jak uważasz ze kobieta jest tylko do sexu to sorry ale się mylisz i masz podejście jak przedszkolak albo i kozej Gzenio22
OdpowiedzUsuńPłakać mi się chce jak czytam jakie z was szmaty i chuje że dziwki bronicie powodzenia
OdpowiedzUsuńMowisz , ze szmaty...chodz na skype ...patryczekool17 dawaj zapro , czekam ;) I nazywasz kgoos dziwka, ale oddaj najpierw kumpla kase, bo podobno nie jedenmu wisisz;) Pozdrawiam Patryk i chodz na Skype Kurwo!
OdpowiedzUsuńEjjj kolego przesadzasz masz huju skype to dawaj jak taki mądry jesteś a Szmata to ty nie pamiętasz jak podłogę tobą myłem i jeszcze krzyczałeś że chcesz więcej mydła ale spoko podłoga jest czysta ale śmierdzi twoim łajnem muszę chyba jeszcze raz przez ciebie umyć wieśniaku a tak po za tym to zgadzam się po raz pierwszy my mamy huje a ty to pizdę z z reszto ty sam jesteś pizdą szmato kurwa podłogę muszę umyć mam pachnące mydełko to przyjedź do mnie
OdpowiedzUsuńŻeby mi bębenki słuchowe pękły jak usłysze twój piskliwy głos. Nie dzięki chce zachować swój rozum. Zresztą już mówiłem Gzeno na gg oj fajnie się tłumaczył że cudzych laski podrywa
OdpowiedzUsuńRozum... przeciez Ty go nie masz...o cczym ty wgl piszesz... ;) Chodz , taki kozak tu jestes ;)
OdpowiedzUsuńa ty masz rozum nie no raczej się przesłyszałem
OdpowiedzUsuńJebany hadziaju ide bo boisz sie wpasc na skype;) Wiec wal sie na ryj i zlec ze schodow...Czesc;)
OdpowiedzUsuńdawaj kozaczku na sykpe jak mówisz że tyramy tobie przez neta
OdpowiedzUsuńtaki kozak z ciebie ? dawaj na skype piszac kazdy potrafi hejtowac gozej z mowieniem
OdpowiedzUsuńNie szkoda mi czasu na was na skepie mam normalnych ludzi nie takie szmaty co kochają discko party
OdpowiedzUsuńszkoda ci czasu a ciagle psizesz ty jebany baranie ;)
OdpowiedzUsuńwiesz co nie musisz się chwalić że jesz razem ze świniami w chlewie bo to już każdy wie a po za tym to szmata to ty jak mówiłem podłogi masz mi umyć a później obciąganie nie tak szybko kurwo powiem jeszcze jedno twoja mama chyba żałuje że taką świnie urodziła a czasu na takiego debila co nie zna wogóle polskiego to nam szkoda tak że daruj sobie te słówka a po za tym to kto za ciebie piszę bo ty nie umiesz przecież
OdpowiedzUsuńbo może was czego nauczę że wszystkie dziewczyny to szmaty poczawszy od natali, magdy a kończoc na karolinie monice iwonie
OdpowiedzUsuńJa już ci skurwysynie powiedziałam że masz ode mnie odjebać. Ja szmatą nie jestem, a z takim zdaniem o kobietach dużo nie zdziałasz.Więc się jeb bo na prawdę obiecuję ci że pożałujesz tego co piszesz. Mam w dupie Ciebie i innych którzy uważają laski za łatwe szmaty. To że jedna czy die się puszczają nie znaczy że wszystkie takie są.
OdpowiedzUsuńta ty huju Iwonę Natalkę oraz Magdę zostaw w spokoju bo to są w porządku kobiety a że ciebie zastawiła to tylko twoja huju wina nie wiesz jak się do kobiety odnosisz oraz co piszesz w cale się nie dziwie twojej byłej dziewczynie że zerwała z tobą tylko tak myślę dla czego teraz się opamiętała a nie wcześnie ponieważ takiego Debila Szmatę oraz geja się nie da nic z min robić jak tylko dymać przez mydła a za to że ostatnio mojemu pieskowi obciągałeś to ja nie chce mówić tak że daruj sobie szmato ale te twoje słowa do niczego nie dotrą myślisz że jesteś kozak ale tylko w gębie na skypa iść się dygasz czyli boisz na realu to mi obciągasz tak że zgaśnij i nie pisz już bo piszesz twoja mama na darmo mówię że mama ponieważ okulary twoje zostały u mnie zapomniałeś ją wziąść jak obciągałeś mojemu pieskowi
OdpowiedzUsuńciebie boje się ciebie to moja świnka morska by pokonała. A twój pies chyba się myje od roku bo grzybicy dostałem po nim możesz te okuralki sobie porzyczyć i nimi walić wiem że to lubisz
OdpowiedzUsuńWidze, ze pogodziles sie z tym faktem , ze psy cie cisna w dupsko :D Grzybica juz jest , uwazaj na inne choroby :D
OdpowiedzUsuńAaaa to jednak ciąłeś no nie wiedziałem ale spoko poliż mi rów jeszcze po myciu podłogi a twoja świnka się boi bo ponieważ pokazałeś jej swojego a raczej nie boi się tylko jest w szoku bo zobaczyła takiego małego że się mało co nie zesrała po tym a to że po tym robisz sobie jej dobrze to nie wiem nie wnikam tylko dla czego ona jest taka nadymana ????
OdpowiedzUsuńNom jest bo jak robisz swojemu psu minęte to się nie dziwie. Ćwiczysz na psu żeby dziwką dobrze zrobić
OdpowiedzUsuńnie no widzę że opowiadanie zjednuje szmaty, pedałów i objniaków z normalnymi ludzimi
OdpowiedzUsuńa swojemu psu to ty robisz dobrze ale mało tobie to jeszcze mojemu
OdpowiedzUsuńa kto jest normalny to ja Gzenio oraz Patryk aa Paweł to Szmata, pedał, i obojniak
OdpowiedzUsuńjuż kiedyś tu pisałam ale teraz zobaczyłam że znalazła się osoba która poznała się na natalii i magdzie tylko że ta druga jest pyskata, smalkula, oraz prsztata malpa
OdpowiedzUsuńJeb się szmato. Jesteś równa Pawłowi. Więc się nie wypowiadaj mało Ci kurwa było wtedy jak cię zjebałam? bo widać mało. Chodź kurwo na soluwe zobaczymy która jest mocniejsza.
OdpowiedzUsuńhahaha bardzo śmieszna to któremu opciągałaś. Paweł w końcu przejrzał na oczy. Jakie wy jesteście. Szmaty, kurwy, dziwki
OdpowiedzUsuńkto jest dziwką to jest. Ile razy dałaś dupy pawłowi? Bo chyba dużo skoro jesteś po jego stronie.
OdpowiedzUsuńta go nie znam wogóle. on wie co pisze żal mi tych co czytają
OdpowiedzUsuńto po co pierdolisz tu głupoty jeśli ci jest innych żal suko?
OdpowiedzUsuńAnonimek przepraszam ale mi ciebie jest żal i daj sobie spokój i nie obrażaj kobiet
OdpowiedzUsuńsama jestem kobietą więc daruj sobie... Ponieważ nie lubie pozrów takich jak ty marudo. Jesteś kiepska i korzystasz słownika. No dalej zobczymy która jest silniejsza tylko nie leci do tatusia na skargę
OdpowiedzUsuńmy szybko odpisujemy więc to ty korzystasz ze słownika Natalia przepraszam że piszę tu więc już przestaje. Buźka. ;P
OdpowiedzUsuńOj bojsz się swojej koleżanki żałosna. Ja ciągle nie siedze na blogu mam świat po za kompem dziewczynko :* całuj psa w dupe
OdpowiedzUsuń