Rozdział 13
Część 1: Mickael
Brakuje mi Izabeli tak
bym chciał ją zobaczyć, porozmawiać, przytulić. Jednak wiem że
to nie możliwe. Siedzę na tym strychu zamknięty i próbuje nie
zwracać uwagi na coraz głośniejsze krzyki
Carolin. Kiedy ona w końcu
urodzi i to wszystko się skończy. Nie chce wyjść na marudę ale
już głowa mnie boli. Jasne cieszę się że będę wujkiem, że
przed Thomasem zobaczę jego dziecko, a nawet będę przy jego
narodzinach. Jednak krzyki cały dzień to ponad moje siły.
Widziałam po minach wszystkich że są wykończeni. Ponieważ już
możemy się myć ale nasze ubrania są brudne, a na twarzach widać
zmęczenie i brak cierpliwość Nie wiem kiedy będzie atak, co się
stanie podczas niego. Czy wiedzą że jesteśmy na strychu nie w
lochu. Szkoda że nie da nam porozmawiać chodzi pół minuty. Nawet
trochę bym chciał usłyszeć jej głos. Sam, Bartek i Paweł
siedzieli koło mnie chcieli uciec z tą i dla tego układamy plan.
Lecz nie wiem czy nam to się uda. Jeśli komuś coś się stanie, bo
nie wiem jaką wartość dla niego życie ma tych ludzi. Dla mnie ich
życie jest bezcenne za nic bym nie sprzedał, a tym bardziej za moją
wolność wolałbym żeby oni byli wolni a ja tu siedział.
- Sam nie wydaje mi się
żeby to był najlepszy pomysł - powiedział Sebastian spokojnie,
ponieważ Sama ostatnio łatwo wpada w złość. Nasza trójka
spojrzała na Sama on wziął głęboki wdech i powiedział.
- Jasne ja też uważam, że
on jest kiepski. Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Im dużej
siedzimy w tej norze tym większe prawdopodobieństwo że nic się
nie uda. Kurde gadam jak Izka. - powiedział Sam, a ja na samą
wzmiankę jej imienia się uśmiechem. Strasznie mi jej brakowało.
Sam patrzył na mnie i próbował pewnie rozgryź co myślę. Wtedy
właśnie wpadłem na pomysł jak uciec.
- Słuchajcie mam plan nie
wiem czy on wam się spodoba czy nie. Jesteś dość ryzykowny dla
naszej czwórki nie dla dziewczyn. Plan jest taki żeby poczekać jak
Carolin urodzi dziecko. Powiem ojcu wraz z lekarzem że malcowi jest
potrzebne kilka rzeczy. Wymienimy tyle żeby sporą liczbę ludzi
wysłał po nie. Później ktoś z nas uda coś żeby strażnik
wszedł ja narysuje następnie po prawo od drzwi na straż jest
biblioteka tam dziewczyny wejdą i się schowają my włączymy Aram
i skierujemy wszystkich w domu na siebie. Następnie one jak zobaczą
że dwójka z czytelni wyszła pójdą za dział Historyczny bo tam
jest wyjście na podwórze. Później my wydostaniemy się przez
winnice prosto koło nich. Znając mojego ojca tam będzie auto
mojego dziadka. Nim właśnie uciekniemy. Co o tym myślicie? -
powiedziałem chłopakom to co mi przyszło do głowy. Widziałam na
ich twarzach uśmiech. Następnie Paweł klepnął mnie w plecy i
powiedział.
- Stary dobrze że z nami jesteś. Bez ciebie byśmy tylko
siedzieli i czekali. Ma koleś pecha że z nami zamknął własnego
syna z nami. - Po tych słowa wszyscy prócz mnie zaczęli się śmiać
ja jednak myślami byłam gdzie indziej. Byłem myślami nie z
Izabelą co pewnie pomyśleliście lecz z moją matką. Ciągle nie
wiedziałem dlaczego nas zdradziła. Czemu chciała po tym jak ją
bił i nas. Myślałem że ona nas kocha, a tu okazało się że
troszczy się o własny interes. I gdzie jest matczyna miłość
którą wszyscy tak chwalą. Na pewno ona jej nie posiada. Jestem
ciekawy jak by się tłumaczyłam nam że nas własne dzieci
zdradziła. Z chłopakami mieliśmy plan jak zwiać z tego więzienia.
Magda podeszła do mnie i spytała się:- Możemy pogadać w cztery oczy – spojrzałem kąta oka na Pawła, bo nie chciałem z tego kolesia robić sobie wrogów. Paweł tylko się uśmiechnął pod nosem. Więc pewnie nie ma sprzeciwów. Pokiwałem głową twierdząco i poszedłem za nią. Ustaliśmy przy oknie na samym końcu pomieszczenia tu na pewno nikt nas nie słyszał. Spojrzałem na Magdę ponieważ byłem ciekawy o czym chciała ze mną rozmawiać. Magda wzięła głęboki wdech i powiedziała bardzo powoli. - Coś dziwnego ze mną się dzieje nie wiem dokładnie co ale dziwnie się czuję. Czuję dziwny ciągły głód jakbym czegoś mi brakowało. Myślałam że może ty wiesz co się ze mną dzieję – było mi jej żal bo ponieważ nie wiedziałem co ona przechodzi. Jak jeszcze zobaczyłem łzy jej oczach już całkiem zostałem przybity. Przytuliłem ją w końcu to moja siostra. Poczekałem jak wypłacze się w moim ramieniu. Kiedy przestała płakać spojrzałem na nią i powiedziałam do niej.
- Przykro mi ale nie wiem
co się z tobą dzieje ale jak coś jeszcze będzie możesz śmiało
do mnie walić zawsze znajdę czas dla ciebie. Jesteś moją siostrą
– powiedziałem do niej spokojnie żeby wiedziała że może na
mnie polegać. Magda chciała jeszcze coś powiedzieć ale w kiedy
otwierała usta do pomieszczenia weszła nasza matka z dwójką ludzi
którzy mierzyli do z nas broni. Matka rozejrzała się pomieszczeniu
kiedy odnalazła nas wzrokiem powiedziała.
- Mickael i Magda chodzie
ze mną. - powiedziała, a ja nie miałem zamiaru z nią nigdzie iść
ponieważ raz zdradziła nas, dwa myśli tylko o sobie, trzy nie chcę
mieć z nią żadnej styczność.
- Nigdzie z tobą nie idę
więc daruj sobie. Miałaś swoje pięć minut sławy i do czego
doprowadziłaś. Daj mi święty spokój od własnej osoby –
powiedziałem nie czułem nic ani złość ani smutku tylko ulgę że
w końcu mogłem jej powiedzieć to myślę.
- Ja też nie idę nie
jesteś moją matką moja matka jest w domu wraz z moim rodzeństwem
– powiedziała Magda do niej i odeszła do dziewczyn. Matka
powiedziała coś swoim ludziom że jeden z nich powiedział do nas.
- Nie obchodzi nas czy
chcecie czy nie macie iść dostaliśmy rozkaz i nawet mamy
pozwolenie na użycie siły – Magda wzruszyła ramionami i
powiedziała.
- Dobra idę – ja również
poszedłem z nią z wielki ale. Zaprowadziła nas do biblioteki jej
ludzie nie wchodziły do nich. Zamknęli drzwi za nami. Ona czekała
na naszą reakcje lecz ja patrzyłem jak kusz leży na półkach z
książkami. Czyli nikt nie wchodził do pomieszczenia tego kiedy nas
tu nie było. Kiedyś ja i Thomas ciągle tu siedzieliśmy z dwóch
powodów. Jeden chcieliśmy uciec od rodziców zwłaszcza od ojca, a
drugi to tu byliśmy tylko my i mogliśmy czytać spokojnie
rozmawiać. Wziąłem książkę którą lubiłem czytać i znałem
na pamięć. Była to książka Christopher Paolini's Eragon.
Opowiada ona o smokach bardzo polecam te książkę. Nie wytrzymałem
musiałem spytać jej:
- Co chciałaś od nas –
powiedziałem obojętnym głosem że niby mnie to nie interesuję.
Ona spojrzała na mnie i powiedziała.
- Nie chce żeby Carolina
urodziła tutaj mojego wnuka. Musicie uciekać. - tym razem to ja
spojrzałem na nią bo nie wiedziałem co powiedzieć ponieważ
zaskoczyła mnie tymi słowami. Jednak miała serce i to nie z
kamienia. Magda spojrzała na mnie żeby się upewnić chyba że nic
nie wygadam że coś już planujemy. Szczerze nie wiedziałem co
myśleć, a już na pewno co mówić zaskoczyła mnie tym
stwierdzeniem. Kiedy zapanowałem na własnym głosem. Powiedziałem
spokojnie i bez emocji do niej.
- Ciekawe jak mamy to
zrobić jak pilnujecie nas w dzień i noc. Nawet jak by udało się
nam uciec to na pewno zaraz byście nas złapali. - powiedziałem
patrząc na półki z książkami nie na nią.
- Ja bym wam pomogła. -
powiedziała, a ja wbrew sobie zaśmiałem się z tego co
powiedziała.
- A później byś nas
sypnęła ojcu na nas. Już kiedyś to słyszałem że musimy
uciekać, że nam pomożesz że będziemy żyć normalnie. Taa
rzeczywiście nam bardzo pomogłaś. Zwłaszcza ostatnio byłaś
bardzo pomocna. Przyprowadzaniem go na obiad żeby złapał nas i
Izabela oraz szpiegowaniem nas. Nie no należy ci się medal super
matki. Tylko ja ci go nie dam bo dla mnie jesteś nikim. Jeśli tylko
tyle chciałaś nam powiedzieć to pozwól nam wróci do naszej
prawdziwy rodziny. - powiedziałem jadowicie na ile umiałem.
Chciałem jej sprawić przykrość. Ona spojrzała na Magdę i
spytała się jej.
- Ty też nie chcesz mojej
pomocy – powiedziała strasznym smutkiem w głoście czyli
osiągnęłam zamierzony efekt. Sprawiłem że moje słowa ją
zabolały. Tylko nie czułem się z tym dobrze.
- Ja mam jedną matkę i ty
nią nie jesteś. Przykro miale Mickael ma racje, a od siebie powiem
że nie oczekuj że ci zaufam znowu jak przez ciebie tu jesteśmy. -
Ona uśmiechnęła się i powiedziała do nas wyjmując zepsute mięso
wieprzowe. Położyłam na stół mnie jego zapach brzydził ale
Magda dziwnie na nie patrzyła.
- Mój ojciec jest
wilkołakiem wy nimi też jesteście ale żeby w pełni nim się stać
trzeba spełnić dwa warunki. Pierwszy to kogoś zabić, a drugi
spróbować ludzkiej krwi. Mnie ominęło to ponieważ trzeba zabić
przed 30. Lecz ja nie chciałam być nim być wtedy. Magda powiedz
szczerze że chcesz to zjeść. To śmiało jedz bo tego twój
organizm potrzebuję. - Magda nie czekając długo wzięła mięso do
ust i zaczęła jeść jakby była jakimś zwierzakiem. Mnie to
obrzydzało ale nie miałem pojęcia jak Magda musi się czuć
chciałem być z nią wspierać ją. - Lecz to nie wszystko Izabela i
Aurielia są nośnikiem wszystkich gatunków ze świata nocy tych
dobrych i tych złych. Ponieważ ich biologiczni rodzice. Matka była
nośnikiem światła, a ojciec ciemności. Takie połączenia w
naszym świecie było zakazane. Oni złamali ten zakaz lecz nie
chcieli nikomu mówić o tej zdradzie oddali córki śmiertelniczce
jej adoptowanej siostrzyczce. Wiedziała o tym jej matka a Izabeli
babcia, która mieszkała z wami. - powiedziała a ja nie wierzyłem
myślałem że takie rzeczy to tylko książkach. Magda przestała
jeść i powiedziała do niej nie patrząc na żadne z nas:
- To znaczy że jestem
jakimś potworem z horrorów. - powiedziała z świeczkami w oczach
mnie było coraz bardziej żal. Matka nic jej nie odpowiedziała
nawet na nią nie patrzała nawet na mnie, a po chwili po prostu
wyszła.
Część 2: Izabela
Kiedy się obudziłam
miałam coś zimnego przyłożonego do gardła kiedy spojrzałam w
dół ostrożnie okazał się to być nóż Michała. Widziałam
przed de mną Thomasa i Aurielie ucieszyłam się na ich widok lecz
na ich twarzy był strach o mnie. Ja się nie bałam nie kiedy wiem
że oni są przy mnie. Czuję się teraz jak ich piętą Achillesową.
Czyli ich słabym punktem, który może doprowadzi do zakłady ich.
Trzymał mnie Kaspian bardzo mocna bo nie mogłam mu się wyrwać, a
moje dłonie były zaklinowane obok
stała Charlaine
oraz Michał. Ile ja czasu byłam nie przytomna? Czy Thomas wiedział
że to nie Sam tylko jego brat Michał tak naprawdę. Pewnie
wiedzieli skoro on stał po tej stronię. Spojrzałam na Aurielie
uśmiechnęła się do mnie czyli miała plan. Przeniosłam wzrok na
jej dłoni pokazywała że mam się schylić. Łatwo jej pokazywać
trudniej to już wykonać zwłąszcza jak się ma ostrze przy gardle.
Jednak nie chciałam się nad sobą użalać. Podnosiłam ostrożnie
nogę i z całej siły opuściłam ja na jego nogę. Nie dając im
czasu uderzyłam go łokciem w brzuch, a na koniec kopnęła między
krocze. Minęłam go chodzi Michał i Charlaine chcieli mi złapać
lecz na moje szczęście zderzyli się głowami. Wykorzystałam to i
podbiegłam do Aurielie ona mnie przytuliła obie byliśmy
szczęściliwe że jesteśmy razem całe i zdrowe. Thomas podniósł
broni do strzału lecz go nie wykonał, gdyż całe pomieszczenie
wypełniło się dymem tak że nic nie widzieliśmy nawet czubka
własnego nosa. Jakieś czas później dym obadał ale tamtych już
nie było. Thomas spojrzał na mnie i powiedział z uśmiechem na
twarzy.
-
Masz cholerne szczęście młoda – kiedy to powiedział potargał
mi włosy, lecz po chwili jego twarz spoważniała spodziewał się
już złej nowiny. Czegoś co mi się na pewno się nie spodoba. -
Mają Sama i Mickaela – nic nie mówiłam, bo czułam się jakby
części mnie została skradziona. Przed oczami widziałam twarz
Mickaela patrzył na mnie takim smutnym wzrokiem. Naglę nie
wiedziałam kiedy jego obraz zniknął widziała tylko ciemności.
Biegłam przed siebie krzyczałam jego imię. Chciałam żeby wrócił
powiedział że wszystko będzie dobrze, że poradzimy sobie z tym,
ale nie odpowiadał na moje wołanie. Podłam na kolana i zaczęłam
płakać pociągnęłam nogi pod siebie i schowałam głowę między
kolana, bujałam się całym ciałem i płakałam. Jak małe dziecko
któremu zabrano zabawkę lub który chce do mamy. Teraz czułam się
nikim, pustą powłoką i niczym więcej. Nie wiedziałam ile czasu
byłam w tej pozycji i gdzie podziali się Thomas i Aurielie oraz
Andżelika. Usłyszałam głos więc podniosła wzrok miałam
nadzieję że to Mickael ale to nie był on. To była kobieta miała
blond włosy długie i falowany oraz niebieskie oczy takie jakie
widziałam tylko u psów ale nigdy u człowieka. Na sobie miała
naszynik taki który już kiedyś widziałam u mojej babci. Był to
wielki szmaragd oprawiony w złoto. Ten naszyjnik miał kształt
prostokąta. Miała na sobie suknie nie z tej epoki czarną sukienkę
na ramiączkach do tego czarne rękawiczki na jeden palec. Była
bardzo piękna jeszcze w życiu nie wiedziałam tak pięknej kobiety.
Jej uśmiech był tak ciepły że by stopił cały lód z serc
ludzkich.
-
Wstań córko bo w tobie siła i moc. Musisz walczyć jak córki
naszego rodu. Gdyż jeśli ty przegrasz, przegramy i my, a nasz ród
zginie. Jesteś córką Mayfair – za nią pojawiły się inne
kobiety. Jedenaście miało ten sam kamień co ona jedna, która
trzymała się na samym końcu go nie miała. Były bardzo podobne do
siebie maiły ten sam odcień oczów ale każda była ubrana z innej
epoki oraz miały różne odcienie włosów.
-
Kim jesteście? Czego od mnie chcecie? Nie znam was! - powiedziała
to do kobiet. Liczyłam że któraś mi odpowie. Kobieta która
wcześniej mówiła położyła mi rękę na ramieniu poczułam
lekkie mrowienie w nim. Moja babcia również niebieskie oczy ale
normalnie ale nie wiem czemu przypomina mi te kobiety. Już po chwili
wiedziałam czemu mi tak przypominają ponieważ ona ma ten sam
naszyjnik co one. Kiedy mi się tak podobał że założyłam go lecz
babcia zaraz mi go zabrała. Mówiąc ,, Że to pamiątka rodzina''.
Pokręciłam gwałtownie głową nie chcący zwalając jej rękę z
ramienia. Na jej twarzy przybrała dziwny wyraz ale tylko na krótko.
Szybko wrócił uśmiech na jej twarzy.
-
My jesteśmy przeszłością ty jesteś przyszłością. Pamiętaj
moc, siła, uzdrowienia. One mają kolory, a ty jesteś ich córką
masz je w sobie. Teraz wracają do swoich czasów – Kiedy to
powiedziała otworzyłam oczy i zobaczyłam jak otaczają mnie
zatroskana twarze przyjaciół. Leżałam na jakimś łóżku. Obok
mnie byli Aurielia, Thomas, Andżelika i jej brat tan, który wtedy
otworzył mi drzwi. Jak Aura zobaczyła że otworzyłam oczy rzuciłam
mi się na szyję prawie mnie dusząc. Kiedy się na odsunęła od de
mnie powiedziała do mnie.
-
Wystraszyłaś nas. Na początku przez cały dzień krzyczałaś imię
Mickael. Jak mogłaś o mnie nawet nie pomyśleć. Później rzucałaś
się jakbyś była szmacianą laką. Chłopcy próbowali ci
przetrzymać, żeby sobie nie zrobić krzywdy. Nagle twoje oczy się
otworzyły były intensywne niebieskie i powiedziałaś wtedy: ,,Kim
jesteś ? Czego od mnie chcecie? Nie znam was.'' Iz o co... - chciała
jeszcze coś powiedzieć ale Thomas wszedł jej słowo.
-
Aura się załamała jak to powiedziałaś że nie znasz, ale ja
uważam że nie mówiłaś tego do nas gdyż twoje oczy były takie
nie obecne. - powiedział pokazując na moje oczy.
-Masz
racje byłam... Sama nie wiem gdzie? Nawet jak długo tam byłam...
Była tam kobiety miałam niebieskie oczy jak haski i jeszcze dziwnie
mówił, że częścią nas jest moc, siła i uzdrowienie – tego
ostatniego nie wiedziałam o co chodzi. Sądziłam że moc nie taka
prawdziwa jak tych bajkach o wróżkach i czarownicach, że to raczej
metaforyczne określenie. Moc kojarzy mi się z móc coś zrobić
czyli że potrafimy. Natomiast siła to ie raczej fizyczna bo jej nie
mam w ogóle. Według mnie to raczej siła pochodząca z wewnątrz,
czyli chęć podjęcia walki. Żaden sposób nie umiałam
wytłumaczyć ,,Uzdrowienie''.
-
,,Nas?'' Kogo masz na myśli? - spytał Thomas, patrząc na mnie. Nie
wiedziałam sama czy dobrze myślę. To raczej było tak jakby moje
gdybanie, a nic pewnego. Miałam nadzieje że dobrze myślałam.
-
Mnie, Aurielie, babcie oraz biologiczna matka. Tak sądzę ale nie
mam pewności. Tylko tak myślę. Nie wiem...- nie dokończyłam bo w
słowo wszedł mi brat Andżeliki. Co on w ogóle tu robił? Dobra
nie będę złośliwa.
-
Gadasz od rzeczy. - powiedział po tym jego siostra uderzyła go w
bok, a on spojrzał na nią z wyrzutem i powiedział – Ej! - ona
tylko odgarnęła włosy do tyłu i się nie winie uśmiechnęła. -
Nie umiem się na ciebie gniewać – powiedział a ja się
zastanowiłam czy on nie wie że ona go manipuluje. Chyba nie zresztą
każdy chłopak nie wie kiedy jest przez dziewczynę. Taki już
porządek tego świata.
-
Głupku nie wiesz, że nie powinno mówić tak do innych. Zresztą
babcia opowiadała nam bajkę o bliźniaczych dziewczynach. Nie
pamiętasz? - powiedziała do niego z wyrzutem głosem. On wzruszył
ramionami i powiedział.
-
Jak przez mgłę. Kiedyś zło i dobro miało swoich nośników. Byli
coś rodzaju krem zła i królowa dobra. Posiadali w sobie każdą
istotę swojego królestwa. Lecz pewnego razu oboje mieli dość
życia pałacowego. Postanowili opuści mury zamkowe. Przebierając
się za służbę. Na trafili na siebie na terenie na którym
obowiązywała jedna zasada że nie wolno atakować drugiej strony.
Spędzili razem cały dzień dopuszczając się największej zdrady
jaką mogli dokonać. Z ich romansu urodziła królowa dobra dwie
córki lecz nikt nie wie gdzie je urodziła podejrzewają ją że
usunęła. Lecz ona przeniosła się do świata którego jego
mieszkańcy nie wierzą istnienie istot nocy chodzi te żyją razem z
nimi. Oddała swoje dzieci ziemskiej siostrze ta opiekowała się i
chroniła w ten sposób. Jednak księżniczki powrócą i zjednoczą
dwa wrogie królestwa. Za nim to nastąpi muszą dokonać pełnej
przemiany z każdego gatunku czyli napić się krwi ich. To tyle
zapamiętałem – powiedział wzruszając ramionami.
-
Zapomniałeś o tym, że królowa miała ziemską siostrę ponieważ
już wcześniej jako Zuzanna zeszła na ziemie zostawiając tam swoją
córkę ale nie mogła już nigdy wracać ponieważ jej ziemska
powłoka została spalona na stosie za uwolnienie złego ducha. Z
którym miały jego potomkowie problemy aż do ostatniej która
umarła nie poznając pełnej prawdy. Wszystkie one miały tylko
jeden gatunek. Były czarownicami.. - dopowiedziała a ja byłam w
szoku. Ponieważ nie wierze tego typu rzeczy. To tylko baśnie, kto w
nie wierzy? Mniejsza o to lepiej zostawić te sprawę za nim mnie
głowa rozboli. Zapytałam się ich o coś innego żeby zmieniać
temat.
-
Ile byłam nie przytomna? Gdzie jesteśmy? Powiedzcie mi! -
powiedziałam patrząc na każdego po kolej. Chciałam to wiedzieć
ale też bałam się jak każdy. Aurielie spojrzała na Thomasa jakby
chciała żeby to on odpowiedział. Zrozumiał i spojrzał na mnie
jakby się spodziewał że to będzie trudna rozmowa. Ja miała inne
przypuszczenia że to co on mi powie będzie trudne.
-Trzy
dni byłaś nie przytomna. Jesteśmy obecnie w nowej bazie o której
nikt nie ma pojęcia. Nawet ci którzy w niej są nie wiedzą gdzie
dokładnie ona jest. Co nam daje że nikt nie zdradzi naszego
położenia. Sądzę że mieliśmy jeszcze jednego szpiega niż
fałszywy Sam. Ponieważ ktoś musiał mu powiedzieć gdzie można
podmienić Sama z Michałem oraz kilka jeszcze rzeczy. Nie mamy
dowodów na to kto nim jest. Położenie znają tylko my co są w tym
pokoju oraz dziewczyna Sama która nie dawno przyjechała. Jeden z
kolegów Sama powiedział że ona jest w niebezpieczeństwie i że
lepiej jej zapewnić je. Tak więc zrobiliśmy... Andrzej kontaktuję
się z nami przez internet ale wiem ile gadać żeby nikt nas nie
namierzył oraz znamy kilka przydanych sposobów. - powiedział a ja
słuchałam jak oczarowana. Trzy dni byłam nie przytomna? Jak to
możliwe że tam wydawało mi się jakby to było zaledwie kilka
godzin. Normalnie szok...
Witam wszystkich opowiadanie powiewa nudą. Te osoby wchodzą żeby czytać komentarze a nie twoje beznadziejne opowiadanie. Nic się nie dzieje. Powienaś bardziej pracować na fabuła a nie gadać z przyjebanymi ludzmi tak jak ty!! Szczerze schowaj
OdpowiedzUsuńCiekawe :)
OdpowiedzUsuńKocham twoje opowiadanie dalej dodawaj kolejny rozdział bo tu holandii nie ma tak ciekawych opowiadań jak twoje. Masz pozdrowiena Od Huberta <3<3
OdpowiedzUsuńszczerze zgadzam się z Pawłem on jedyny ma racje. Miałam przyjemność poznania tych wiesinaków i te szmate. Opowiadanie jest nudnę jak falki z olejem. Dupeczko schowaj się z nim w krzakach. Pozdro dla Krzysia i jego patologicznej rodziniki.
OdpowiedzUsuńRuda milo mi cie widziec tu nikt nie widzi ze ona do tego sie nie nadaje
OdpowiedzUsuńPaweł normalni tutaj są ale ty do nich nie należysz tak że wyjdź z tej str. i nic nie pisz więcej ponieważ sam się nie znasz na niczym a tutaj kozaka pokazujesz a co do nadawania się to ty jak tam Grzybica kocie (Krzysztof)
OdpowiedzUsuńZa to ty do normalnych ludzi się zaliczasz jakoś tego nie wiedzę. Dobra idzi tam głwałci Magdę i zaprość do tego Gzenia, a Natalia to dziwka i ciebie Mateusz zdradzi. Będziesz żałowa że woliłeś z nią chodzi a nie ze mną się kuplować. Gdzie ten drugi zjeb Patryk? Co już wywrócił się do góry nogami jak czytał to opowiadanie
OdpowiedzUsuńNo ok chciałeś zabłysnąć ale tobie to się nie udało dalej a tak po za tym kumpli z internetu to też nie znajdziesz jak nie masz na wolności to nie mój interes a tak po za tym tutaj też ich nie znajdziesz a co do Natalki i Magdy to się odjeb jeżeli jebiesz suki to nie znaczy że kobiety są takie samy a co do tego tematu jeszcze to twoja stara to szmata chyba że takiego idiote urodziła a po za tym to kto pisze bo ty nawet polskiego nie umiesz
OdpowiedzUsuńHaha ale mi powiedziałeś nie no gratuluję. A co do mojej starej to się od jeb szmaciażu pojebany... Nie moja wina że nie umiesz czytać. Mam pytanie jakby twoich rodziców ktoś ruszył to być to tak darował. Nie twój stary jest z ciebie dumy że zrobił takiego gnojka jak ty. Cofnij się do podstawóki i naucz się czytać dzieciaku...
OdpowiedzUsuńno ok mój stary nie żyje a po drugie to nauczy ty się pisać bo nie wychodzi tobie to a po za tym to jak tak grzybica przeszła już no może jestem dzieciakiem ale kurwa nie wołają na mnie CWEL a co do tego powiem tobie że jeżeli twoja stara jest tak na prawdę stara to tego nie wiedziałem ale szczerze to nie zabłysnąłeś po raz kolejny a jak tam woda klozetowa
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś powiedziałem żebyś od natali się odjebał. Ona jest porządną dziewczyną... Nie puszcza się na prawo i lewo jak Ruda twoja koleżanka. Mam prosibę nie pisz bo sam się ośmiesza. Dla twojej wiadomość krzystof jest straszy od ciebie o 3 lata to się jeb
OdpowiedzUsuńa ty mistrzu naucz się pisać po polsku bo jak na razie to w żadnym języku nie znam np takiego słowa jak DUMY albo SZMACIAŻU a tak wgl to jak tam skórka po poparzeniach spowodowanych Watkinsem ? :D
OdpowiedzUsuńHaha bardzo śmieszne nie no jesteście siebie warci. A od Rudej się od jeb bo nic o niej nie wiesz a oceniasz. Twój koleżnka (Patryk) boj sięze mną pisać publiczne. A no tak zapomniałem ma zakaz wychodzenia z domu i pisania z normalnymi ludzimi. Co to jest warkinas mnie się czepiasz a sam piszesz obcym języku. Co was obchodzi jak mnie kurwy traktuję, Jestem ciekawy jak ten bobas Magda czy zesikała w gacie na samą myśl o seksie z dziadkiem Krzysikiem
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej ja robię jeden błąd a nie 10 tak jak ty a tak poza tym nawet przepisać tego co napisałem nie potrafisz pozdro zapraszam do 1 klasy podstawówki
OdpowiedzUsuńEjj kolego od Magdy to się odjeb bo przegniesz a po po za tym to do rudej to powiem tobie że też ją już ruchałem pod mostem za 5 zł i jestem zdziwiony bo dobrze mi obciągała i tak tanio nie no pozdrawiam twoją kurwę bobas to twój mały po poparzeniach a po za tym to dziadek ciebie spłodził a twoja mama to nie wie czy zna prawdziwego twojego biologicznego ojca bo nie dość że z pod mostu to jeszcze pijana i zapomni że pociśniesz mi i zabłyśniesz no chyba że zrobisz nam lody po kolei i przeprosisz dziewczyny a co do Rudej nie jebie takich blachar takich
OdpowiedzUsuńbobas to ja? To ty się nie zaliczasz jeszcze do noworodków. Ode mnie się kurwa odjeb. zarodku pierdolony pisać po Polsku nie potrafisz a co dopiero czytać. Naucz się co to znaczy paradygmaty kwantyfikatywne to może będziesz na moim poziomie i pozwolę ci do mnie mówić. bo na razie to ja muszę siedzieć na podłodze żeby zniżyć się do twojego poziomu.
OdpowiedzUsuńTak jesteś bobasem pewnie twój stary pomylił się że twoja matka ma cie karmić i zaczoł cię karmić swoją malenką fujarką którą trzeba zobaczyć pod lupą ja piedole skąd takich starach wzięłaś. Krzysiu zamknij mordę bo magda ci do niej na sra bo pomyli z noksikiem. Patryk nie pisze bo jest na to za głupi. A co do ciebie gzenio idzi ruchać każdą a zwłaszcza pisarkę stafani mary
OdpowiedzUsuńno ok noksikiem Hmmm co to jest po drugie nie powtarzaj się słowa Karmić bo to jest nudne już po trzecie Magda Mmmm to jest Aniołek mój a jak jesteś zazdrosny to twoja sprawa i tak nie zabłyśniesz bo ciebie co najwyżej może olać a tak jeszcze jedno pytanie to ty wiesz w ogóle wiesz kto to jest Stefani Mery i dla twojej pojebanej informacji imion się pisze z dłużej litery
OdpowiedzUsuńNasrać to ja mogę tobie na ryj. chociaż to dla ciebie byłby zbyt wielki zaszczyt, bo jesteś jakimś skurwysynem który dosrał się do moich rodziców. Wiesz sam kurwa napisałeś że jeśli się dojebiesz do rodziców to zostawić tego nie zostawisz, więc ci kurwa teraz wyjebie. Wyjdź na solówkę ale teraz zamiast wrzątkiem oblać ci milimetrowego fiuta to ci go obetnę. Pozdro.
OdpowiedzUsuńHaha dobre sobie... Oj bobasek broni swoich rodziców. Jakie to słodkie. Krzysiu idzi sobie popradzuj na siłownie żeby czasem Tobie nie obcieła ziarenka pisaku... Madziu mam nadzieje że twojego tatusia żałosnego nie uradziłem bo jeszcze mnie kociotrupy pobją Xd
OdpowiedzUsuńKrzysiek od de mnie się odjeb
OdpowiedzUsuńChyba wam zależy żeby dostać po mordzie a zwłaszcza tobie Krzysiek
OdpowiedzUsuńNo ok widzę że wszyscy na mnie spoko Paweł kolegów tutaj sobie ściągasz nie pomyła raczej cwel i Kurwe Dawid co do ciebie to po pysku możesz ty dostać po drugie Odjeb się od starych Madzi dzieciaku Ruda to niech ten twój huj niech się odjebie od Magdy a że ty nie masz nic po między nogami tylko dziurę bo fiut to nawet nie wiesz co to znaczy a teraz Dawid jebaj się i nie naciskaj bo nie boje się ciebie
OdpowiedzUsuńPrzepraszam Krzysiu kochany a raczej śmieciaży że nie odpisałem ci wczoraj ale nie miałem czasu... Zresztą jak patrze na tego bloga żygać mi się chce. Widzę że Patryczek nadal boj się odezwać nie szkodzi. Może to nawet lepiej wystarczy jeden zjeb. A co Magdy bd się czepiał kogo chce a tobie główno do tego ty możesz sobie ją jebać codzienie. Zapomniałem mam nadzieje że Natalko mi wybaczysz masz dzisiaj urodziny. Więc życze ci abyś wpadła pod samochód i nic ciebie nie zostało... Mam nadzieje że moja prośba zostanie wysłuchana... Madziu jak tam wczoraj dobranocka podobała ci się... mam nadzieje że dobrze spałaś
OdpowiedzUsuńpierdol się szmaciarzu ode mnie wara bo zaczynasz mnie na prawdę wkurwiać. A dobranocki nie oglądam bo ja jej nie potrzebuję jak ty. codziennie to ja mogę ci wyjebać niż się jebać, bo mnie kurwa nie znasz. To że ty pierdolisz każdą i KAŻDEGO to nie moja wina nie wszyscy są tak pojebani jak ty. Na prawdę idź się kurwa lecz. bo widzę że w psychiatryku cię matka urodziła. Pozdro.
OdpowiedzUsuńNo ok od Magdy to ty nara co zazdrościsz mi że ją mam a ty nie a co do Natalki to powiem tak ma dzisiaj urodziny i przez takiego szmaciarza to zjebałeś jej humor tak że Geju jebany nie pisz więcej bo tak to się nie robi a tak po za tym to ty wież że ty komuś życzysz śmierci i to jeszcze na jej urodzinach i tak się zachowuje przyzwoity człowiek nie no pozdro teraz się kłania przedszkole u ciebie a co do twojej inteligencji to teraz spadła po niżej zera przykro mi że jesteś zazdrosny o Magdę ale tak czy tak nic z tego by nie było ponieważ takiego Gnoja jak ty to na pewno by nie chciała i jeżeli masz coś jeszcze do napisania na temat Magdy i Natalki to zostaw to na jutro i nie psuj już więcej jej urodzin bo i tak jej zjebałeś humor
OdpowiedzUsuńKocham twoje opowiadanie wczoraj przypadkowo trafiłam na nie i tak się zaczytałam że ledwo co jadałam. Błagam nie słuchaj nie których ludzi tylko pisz dalej... Ponieważ twoje opowiadanie jest dla mnie jak tlen... No może trochę przesadziłam ale tak jest... Przeczytałam w komentarzach ze masz urodziny. Więc nie życze ci śmierć bo w tedy ja bym umarła ale życzę ci tego żebyś była szczęśliwa bo widzę że są ludzie którym na tobie zależy oraz żebyś miała bardzo dużo weny i siły żebyś mogła znosić te przykre komentarze Pawła
OdpowiedzUsuńPaweł ty glupi chuju, bede odpisywal ci po kolei na kazdego posta, bo kurwa napierdalasz maslem maslanym... Moje zycie nie jest tak zdemoralizowane zeby siedziec caly dzien przed kompem i lookac czy jakis zjeb pod nickiem "Pawel" napisal posta... Mnie starzy nie zamykaja w piwnicy i moge wyjsc z domu... Ciagle mnie wywolujesz, chcesz mi obciagnac czy chcesz mi zrobic skrobane...? Piszesz rowniez o jednym zjebie...masz na mysli siebie? - bo tak to odebralem ;) Masz za malo lat zeby pisac do mnie po imieniu mongole ;) Dla mnie jestes pierdolonym cieciem z gimbazy , ktory spierdalal z polskiego (jak wiekszosc Twoich znajomych) , dzieciakiem bitym w domu i czlowiekiem bez kumpli przy piaskownicy... I nie chce mi sie z Toba pisac , bo Twoj poziom pisania jak i myslenia jest zbyt niski abym mogl z Toba prowadzic konwersacje ;) Miales chujowe dziecinstwo , a teraz probujesz sie odegrac na innych ludziach, ale nie dziwie sie Twoim TSTUSIOM , ze Cie gnoili w dziecinstwie, oni poprostu chcieli zadbac o to , aby byl gnojony przez cale zycie a nie tylko w czasie dorastania. Z ogoly jestem milym czlowiekiem , bez jakis zalow i aluzji do innych , ale jesli widze taka osobe jak Ty to sie zastanaiwam czy ci pomoc z Twoimi problemami czy po prostu wyslac Cie do dobrego psychiatry czy poprostu odrazu na leczenie... Zyczac innym smierci itd. potwierdzasz tylko to , ze powinienes skorzystac z moich porad ;) Pamietaj , jesli chcesz ze mna porozmawiac mozesz na mnie liczyc , pomoge Ci! ;) A jak masz jakis problem to albo pisz do mnie na skype , albo na gadu czy cos w en desen... Bo nie mam czasu siedziec caly dzien przed kompem na blogu i spogladac czy piszesz;) Tak wiec zapraszam na skype lub na gadulca;) I daj sobie siana z pisaniem do tych lasek , bo to jet serio zalosne , znajdz kumpli na jakims portalu i cisnij ich , moze to ci bedzie sprawiac przyjemnosc , bo te dziewczyny raczej maja na Ciebie wyjebane...I kozak jestes tu, a jakby ktoras z nich wpadla ci na chate to by Cie rozjebala , bo na moje to jestes zwykla pizda z gimbazowskimi pryszczami na twarzy ;) Pozdrawiam cieplutko i z calego serca , Patryk ;)
OdpowiedzUsuńPS. Pisz po polsku , bo czasem mam problem ze zrozumieniem co do mnie rozmawiasz...;)
Ja pisze do polsku dziewczynko (Patryk) do jak mam do ciebie mówić może kutasem, zjebem.. Będę się czepiał kogo chce i kogo mi się podoba. Nie chce ci opciągną bo jestem chory psychicznie ty a nie ja... KIm są TSTUSIOM bo nie wiem... Mówisz mi że mnie nie rozumiesz spójrz na siebie. Madziu twój tatuś to zjeb
OdpowiedzUsuńMagda ma ciebie w dupie kolego Gimbazy a tak po za tym to myślisz że jesteś Gwiazdą a to nie prawda bo jesteś główne w Odbyciu tak że wyluzuj bo ja już nie będę pisał z takim ciebie jak ty ponieważ nie będę się obniżał to takiego poziomu inteligencji żałosne jest to co robisz i piszesz życzę tobie żeby ktoś podał tobie na Obiad kilo gwoździ nic nie piszę już do ciebie bo szkoda mi i żal twojej całej rodzinki żegnam
OdpowiedzUsuńSiemka Natalia stolat kochaniutka jak tam uciebie... Opowiadanie jest super i pisz dalej szkoda że dopiero teraz dodałaś wcześniej. Ocho widzę że trafiłam na jakąś poważną rozmowę. A do twojej wiadomości moja kuznka nie jest dziwką
OdpowiedzUsuń"Jestem chory psychicznie ty a nie ja" - napisalem ci , ze moge ci pomoc , ale przykro mi...udaj sie na leczenie ;) Sam juz sie przyznajesz, ale to dobrze, bo nie udajessz , wiesz , ze masz problem i trzeba ci pomoc ;) - tak trzymaj! Do mnie mozesz mowic kutasem, zjebem... Twoj kutas jest zjebem? - bardzo ciekawe zjawisko , ale raczej uwazam , ze chwalisz sie czyms czego nie masz (kutas) ;) Jak piszesz DO polsku to pisz , bo ci to nie wychodzi... Tatusiom* , bo matki nie masz ;) Naucz sie czytac i rozumować, nie mowie , a pisze ;) oPciagnac to mozesz kolegom bo mi to jedynie mozesz oBciagnac ;)
OdpowiedzUsuńPS. Twoja inteligencja mnie przeraza! <3 ;)
Paula do mnie napisała że jakiś pojebany dzieciak ma czelność cie wyzywać na twoim blogu. Paweł od jeb się od Natalii bo ona jest normalną miłą i wrażliwą dziewczyną. Jak ty w ogóle możesz życzyć jej śmierć i to w jej urodziny. Widzę że Nati miała racje jak opowiadała mi o tobie całkowicie zgadzam się z nią że cie tak potraktowała jak potraktowała. Sorry za powtórzenie ale nie mogłam go uniknąć... Sto lat i weny kochamy ciebie...
OdpowiedzUsuńNie no natalia wezwała rodzinkę na pomoc bo sama nie umię się bronić. Jest ona dziwką. Bardzo śmiesznę mam pytanie patryk w ogóle skąd biorą się tacy pobiedloeni ludzie jak ty, gzeni, krzysiek oraz takie dziwki jak Magda co opciąga własnemu ojcu oraz natalia która zamieszkała w latrani żeby mieć bliżej do pracy
OdpowiedzUsuńMatkojebcu jebany , kurwa ile razy mam cie poprawiac kurwo pierdolona! jak pytasz to pytaj a nie oznajmiasz kurwo bez szkoly ;) Chodz na priv kozaku jebany z gimbazy i pamietaj! Zeby nie trawa , 3 razy nie rosna!
OdpowiedzUsuńwiesz kurwa mam cię dość. To że cię wszyscy jebią nie oznacza że musisz mnie obrażać. ja nie obciągam nikomu a że ty tak to już inna bajka ode mnie wara bo ciebie to nawet metrowym kijem bym nie tknęła bo jebałbyś na 2 kilometry a nie na jeden jak teraz. I uważaj na prawdę bo niechcący możesz stracić ten twój cięty języczek, bo nie znasz dnia ani godziny chłopcze. A tak przy okazji to twój tata cię pozdrawia zza drzwi od izolatki.
OdpowiedzUsuńpawelku milcz jak do mnie piszesz to po pierwsze po 2 naucz sie pisac nie jestem GZENI tylko GZENIO po 3 wiedzialem ze sie przysrasz do kogos innego sory wujek ale ty jestes sam a nas jest cala ekipa to zecie kuzynka Mateusza potraktowala woda z klozetu za co dla niej wielki szecun :D a Natalia spazyla ci UJA wrzatkiem tez bylo boskie a tak wgl jak tam skorka? zeszla ci juz z tego minimetrowego fiutka? XD
OdpowiedzUsuńOk huju po pierwsze naucz się pisać bo nie wiem co to znaczy Popierdloeni po drugie żednego Gzeni tutaj nie widzę Krzysiek Cieciu pisze się z dłużej jak wszystkie imiona po za tym to Magda ma na ciebie wyjebane i w cale nie chce jej się z tobą pisać tak że nie prowokuj bo i tak tobie się nie uda a co do starych to daj sobie spokój bo jak sam wczoraj powiedziałeś że nie ładnie tak jeździć po czyiś rodzicach nie wiesz już jak pocisnąć nam to czepiasz się porządnych ludzi czyli Rodziców Magdy a co do Natalki to jak jeszcze raz tobie zrobi to samo to jeszcze jej podziękuję a do pracy to ty masz Bliżej bo w Kanale mieszkasz i główna rękami wybierasz
OdpowiedzUsuńJuż wiem skąd was natalia wzięła z bajeczki Teletubiście Patryk lala, krzysiu PO, Gzenio tinki winki... a magda tego ostatniego. Żal mi was piedoleni luszie z was i nic więcej. Uważaj Patryk żebyście nie miał na orgazmu bo tak jesteś napalony
OdpowiedzUsuńNapisze tyle, jak nauczysz sie pisac daj znac ;) Tymczasem Pozdrawiam Cie Pawełku "Dipsi" Chuj ci w oko ;) Czesc! ;)
OdpowiedzUsuńOjjj chłopaczku nie chce mi się z tobą pisać nie ruszasz mnie niczym a jak tak pisze z tobą to na prawdę upada mi poziom IQ tak że sorki a tak po za tym to nie dziwie się że nie zdałeś z polskiego bo jak piszesz z Małej litery Imiona to spoko żegnam
OdpowiedzUsuńKurwa widzę że nie rozumiesz jak ci inni mówią że masz przestać pisać. Jesteś kurwa nie normalny żeby żyć komuś śmierci w urodziny. Jak cie kurwa rodzice wychowali!! Już tyle razy było ci mówione że masz przestać pisać bo się sam podkładasz im i przez ciebie dziewczynie humor się psuję dobrze że ma takich przyjaciół którzy jej pomagają
OdpowiedzUsuńOczywiście to zawsze ja jestem ten zły nie no gratulacje dla wszystkich. Po pierwsze nie jestem chory psychicznie za jakiego mnie macie, jeśli wy jesteście to spoko. Po drugie jakoś nie wierze w to że Natalia jest wrażliwa, miła bo takie dzieczyny nie ćwiczą karate oraz nie oblebają nikogo wrzątkiem. Są raczej grzecznę a nie niebezpieczne. Z drugiej strony kurwa musi umieć się bronić ponieważ jak jakiś jej kilent będzie bardziej natarczywy to musi umieć się obronić bo będzie miała dzieciaka jak wasza koleżanka Anka.Po trzecia Madziu taki język nie odpowiedni jest do dziwki. Idzi opciągnij swojemu tacie bo matka mu nie wystarczy. Jesteś pojebaną dziwką i szmatą mieszkasz sąsiedniej latarni do mieszkania Natali żeby mieszkać blisko. Krzysiek cie tak broni widać że mu często dajesz i to za darmo. Ja cie wkurwiam na proszę a ty masz jakieś emocje podobno dziwki nie mają. Gzenio jesteś tak przyjebany że chuj o co to miało znaczyć UJA w ogóle takie słowo nie występuję w słowniku... Czytałeś go chodzi raz bo po ostaniej twojej pomyłce to nie sądze że czytałeś.Kurwa chyba milcze jak pisze do ciebie tylko palcami ruszam. Jak ty mówisz głośno jak coś piszesz to twoja wyłącznie sprawa. Nie ty się pytasz koleżank co masz napisać. Po czwarte wiesz nazwy własne się pisze z dużej litery ale dziwki i chuje, zjeby i pierdolnieci ludzi to chyba nie są kimś ważnymi. Specjanlnie pisałem z małej lierki ale niech ci będzie napisze z dużej twoje imię GNOJEK pasuję ci twoje drugie imię. Ja zawsze umiałem pisać i też zawsze tu nie jestem i patrze czy coś dodaliście. Mam rzycie poza skype nie siedze jak wy cały dzień na nim. Normalni ludzie pracują żeby się utrzymać ale wy nie znacie takiego słowa. Bo u was to jest patologia nie Krzysiek... Doczepiłem się rodziny bo uderzam słabe punkty a rodzina to każdego urazi. Ale mam z was polewkę nie no gratulację. Mongole widzę że ktoś za dużo filmów SF się na oglądał. Patryczku idzi sobie i załuż sukienkę bo w nich lubisz wychodzić... Jesteś ładniutką dziewczynką ale nie w moim typie. Uważasz się za chłopaka a mówisz jak jakaś Matka Teresa. Żal mi ciebie. Dobra Tomeczku zajmi się swoim gospodarstwiem i się w końcu umyj ale nie deszczówką tylko wodą z kranu. Zapomniałem nie wiesz jak się kran odkręca
OdpowiedzUsuńDlug to pisales... nawet polskie znaki sa ;) Podkreslalo ci i dales rade! Brawooooo! ;) Zawsze w Ciebie wierzylem! ;)
OdpowiedzUsuńNie twoje sprawa ile to pisałem. Widzę że kurwa język łagodniał i bardzo dobrze bo kurwa nie lubię jak toś mnie wyzywa a zwłaszcza taki szamciasz jak ty
OdpowiedzUsuńTeraz juz ci nikt nie pomagal widze ;) SzmaciaRZ CHUJU PIERDOLONY w DUPE ! ;)
OdpowiedzUsuńHaha bardzo śmieszna. Oj niczego się nie uczysz. Kurwa nikt nie musi mi pomagać dziwkarzu
OdpowiedzUsuńRob wiecej kropek to ci na dobre wychodzi :D Ale posluchales mnie jak piesek , nauczyles sie pisac i wrociles! Aport Kurwo! ;)
OdpowiedzUsuńja kurwa nie pies bo kurwa cie nie słucham bo nic do mnie mówisz dzieciaku jebany chcesz cycusia
OdpowiedzUsuńOk jestem i widzę że masz coś do Patryka nie no spoko wiedzę że twoja mama pisała bo bez błędów a co do mnie to się jebaj bo mi nie dorównasz chyba że bo fiuta i mi obciągniesz no a tak po za tym to kiedy ty wpadasz do Miejscowości dobre to zobaczymy czy taki z ciebie kozaczek jebany jakim jesteś tutaj kurwo powiem tak nie chciał bym ciebie spotkać na drodze bo na prawdę źle było by z tobą twoja mama co ma na imię Kurwa nawet by ciebie nie poznała tak że więcej nie pisze z cwelem i szmaciarzem tak że żegnam i nie piszę więcej do mnie
OdpowiedzUsuń